Prowadzimy wyjątkowy dom dziecka – dom dla ciężko chorych Dzieci. Jesteśmy ich domem, ich Domem. Mamy zespół fantastycznych specjalistów, którzy każdego dnia pomagają pokonywać ograniczenia. Kochają. Mobilizują. Dopingują. Twój 1,5 % podatku pomaga utrzymać Dom, otoczyć Dzieci profesjonalną opieką, jest szansą na zdrowie i lepsze jutro. Bądź z nami! Pamiętaj o nas wypełniając PIT
To Dom naszych Dzieci… To tutaj budzą się, jedzą śniadanko, tutaj zasypiają… tutaj walczymy o ich rozwój i wspieramy cały proces leczenia. To tutaj mają swoje ukochane Ciocie, na które mogą liczyć i którym powierzają swoje sekrety…
Nasz Dom działa całą dobę, 7 dni w tygodniu, 12 miesięcy w roku – nieustannie. Soboty, niedziele, święta. Dzieci muszą mieć zapewnioną najlepszą opiekę non stop. To nie półkolonie. To nie dom dziennego pobytu. To Dom. Nie możemy zamknąć drzwi i powiedzieć: wróć za miesiąc, bo skończyły się pieniądze.
Otaczamy Dzieci opieką wspaniałych specjalistów. Nasz zespół to pielęgniarki, pedagodzy, rehabilitanci, pracownik socjalny… jedna drużyna i jeden cel: by Dzieci czuły się bezpieczne, kochane, by mogły pokonywać swoje ograniczenia, rozwijać się i żyć pełnią życia.
Czy wiesz, że nasi specjaliści pracują z Dziećmi codziennie? Tak. A ponadto – każde z dzieci ma dodatkowe, odpłatne zajęcia terapeutyczne w poradniach i ośrodkach poza naszym Domem. Dlaczego? Bo
Dzieci cierpią na poważne schorzenia i niepełnosprawności… Chcemy im dać szansę na rozwój, na większą samodzielność, chcemy uśmierzyć ból… Każde z Dzieci ma swój indywidualny plan wsparcia. To kompleksowe działania: fizjoterapia, terapia logopedyczna, sesje z psychologiem i opieka pedagogiczna. To systematyczna, codzienna, pełna miłości mobilizacja.
Dzięki naszemu uporowi wydarzają się cuda. Bartuś chodzi – choć miał nawet nie siadać… komunikuje się ze światem – choć miesiącami leżał i patrzył w sufit. Julianka jest w stanie podnieść się o własnych siłach i z pomocą z
robić kilka kroków… Melcia zaczęła jeść samodzielnie… po trzech latach starań pożegnała się z sondą i medycznymi mieszankami żywieniowymi.
Nasze Dzieci cierpią na bardzo trudne, sprzężone schorzenia. Tu nie wystarczy lekarz POZ… Jeździmy do szpitali w całej Polsce: Białystok, Olsztyn, Warszawa, Katowice, Kajetany… to regularne wizyty, konsultacje, badania, pobyty na oddziałach. To tysiące kilometrów rocznie. To gigantyczne koszty…. i wielka szansa dla Dzieci.
tych „zabawek” jest u nas bez liku. To niestety w większości sprzęty jednorazowego użytku, które ciągle trzeba wymieniać… to środki medyczne, cewniki, strzykawki, gaziki, leki…
bo dzieci z niepełnosprawnościami nie mają wesoło… nie tylko dlatego, że są chore… ale dlatego, że są wykluczone z życia społecznego. Dlatego burzymy bariery, otwieramy świat na potrzeby dzieci, tworzymy nowe możliwości i rozwijamy pasje: tańczymy na wózkach, gramy na perkusji, śpiewamy, biegamy, nagrywamy teledyski… żyjemy #pelniazycia.