Dlaczego? Bo prowadzimy dom dziecka dla ciężko chorych dzieci… a wśród nich są Dzieci z FAS. Towarzyszymy im w trudnej codzienności, wspieramy, leczymy, prowadzimy rehabilitację. Widzimy codzienne dramaty, frustracje, ograniczenia. Dlatego, że kochamy nasze Dzieci i mamy świadomość, że gdyby nie alkohol… ich życie byłoby zupełnie inne.
Gdyby tylko uroda..
Dzieci z FAS mają charakterystyczną urodę. Mówi się o typowych dysmorfiach… wprawne oko od razu rozpozna dziecko z płodowym zespołem alkoholowym. Przeglądając fundacyjne albumy widzimy, jak dzieci są do siebie podobne… wyglądają jak rodzeństwo… choć to tylko więzy alkoholu, który zadziałał w łonie matki.
ale… ten charakterystyczny dla FAS wygląd jest najmniejszym problemem dzieci. Gdyby tylko chodziło o oczy, usta i niski wzrost… Niestety FAS to cały szereg różnych ograniczeń i zaburzeń. To bariery nie do przeskoczenia, hamulce, których nie da się odblokować.
Kruszynka
Nie umie jeść. Nie jest w stanie samodzielnie pić mleczka z butelki. Nie potrafi skoordynować ssania z połykaniem. Trzeba ją karmić sondą. Przed nią tygodnie rehabilitacji logopedycznej, ciężka praca nad tym, co dla zdrowego dziecka jest zupełnie naturalne – piciem mleka z butelki.
Nie reaguje na dźwięki. Gdy zdrowe dzieci słyszą nagły hałas – mają odruch moro – ich ciało wzdryga się naturalnie. Kruszynka nie reaguje.
Groszek
Szwankuje uczenie się i zapamiętywanie – to droga przez mękę. Prawdopodobnie nigdy nie przeczyta samodzielnie żadnej książki. Uczy się literek, poznaje wyrazy. Jednego dnia umie napisać swoje imię – następnego – zupełnie nic nie pamięta.
Do tego kłopoty z równowagą i koordynacją. Groszek marzy o tym, by jeździć na rowerze. Z powodu kłopotów z koordynacją ruchową z trudem opanował ruch kręcenia pedałami…. Niestety… po tygodniu przerwy jego nogi zapomniały co powinny robić… Mówi się, o pamięci ciała… u Groszka to zawodzi. Do tego dochodzą zaburzenia równowagi. Z trudem jeździ na czterech kółkach… frustruje się. Nie rozumie, dlaczego nie umie sobie poradzić.
Minionek
Ma ogromne kłopoty z koncentracją. Nie może się skupić. Wszędzie go pełno, wszystko go ciekawi, nie może usiedzieć na miejscu. Jak rybka Dory z filmu „Gdzie jest Nemo” – nie potrafi się skupić, przeskakuje z tematu na temat. Nie wyrośnie z tego. Teraz jest otoczony specjalistami, którzy wiedzą, jak z Nim postępować. Największe problemy pojawią się w szkole. Będzie mu ogromnie trudno skupić się na lekcji. Wszystko wokół będzie „wołać” – spójrz na mnie, odwróć się, zauważ, zobacz! Takie dzieci mają od razu przypinane łatki: „rozrabiaka”, „łobuz”, „niegrzeczny”. To ogromnie krzywdzące. Skupienie jest poza sferą Jego możliwości.
Złość zamieniamy w działanie
Jest w nas dużo złości. Tych wszystkich dramatów można byłoby uniknąć! Dzieci nie muszą być skazane na FAS. Wystarczy zachować abstynencję przez okres ciąży. Takie to proste… teoretycznie. Ale ciągle statystyki są przerażające. Dlatego nie możemy stać z założonymi rękoma. Nie chcemy czuć się bezradni wobec problemu. Musimy działać. Dlatego FASOFF. Dlatego kampania społeczna. Dlatego prosimy o zaangażowanie.