Nasza Kruszynka… Zamieszkała z nami, gdy miała niespełna pół roczku. Była maleńka i potrzebowała ogromnie dużo miłości, poczucia bezpieczeństwa i naszego fachowego wsparcia. Emilka przyszła na świat z poważnymi objawami zaburzeń neurorozwojowych… Choć jest taka maleńka, ma już sobą wielotygodniowe pobyty w szpitalu, kilka bardzo poważnych zabiegów medycznych, a także trudne do zliczenia godziny spędzone z naszymi terapeutami w Domu.
Naszym pierwszym sukcesem było wypracowanie samodzielnego jedzenia. Systematyczna terapia logopedyczna przyniosła efekty! Emilka nauczyła się ssać i połykać! Wcześniej była karmiona specjalną sondą. Gdyby nie praca naszej Cioci Ani – Kruszynka mogłaby nigdy nie jeść samodzielnie! Na szczęście – z każdym dniem jest lepiej… Oczywiście o wszystkich sukcesach opowiadamy na facebooku, bo strasznie przeżywamy każdy mały krok ku lepszemu.
Wielkim wyzwaniem jest sfera ruchowa… nasza Ciocia fizjoterapeutka nie poddaje się. Wszyscy wierzymy, że może uda się nadrobić pewne zaległości… są jednak braki, które budzą nasze wielkie obawy.
W życiu Kruszynce towarzyszyć będą ciągłe wyzwania i długi plan leczenia. Ale najważniejsze jest to, że jest w otoczeniu kochających osób, które będą nad Nią czuwać.
Jeśli chcesz, możesz wesprzeć leczenie i rehabilitację Emilki – takie wsparcie otwiera przed naszymi Dziećmi nowe możliwości. Będziemy wdzięczni!