Coś wspaniałego! Jedziemy na zimowe ferie! Spędzimy dwa cudowne tygodnie w górach!!! Ostatnie dni były pełne pracy i przygotowań… było masę pakowania, zakupy, planowanie… a teraz – juhuuu! Jedziemy do Jarnołtówka. Byliśmy tam w ubiegłym roku – piękne miejsce, życzliwi ludzie, a przede wszystkim – góry! Widoki! Już się nie możemy doczekać spacerów, szaleństwa na sankach, pływania w basenie.. Bo w naszym ośrodku jest masa atrakcji. Będzie też trochę rehabilitacji i zabiegów – bo to ferie połączone z turnusem rehabilitacyjnym 😉

Jedziemy na dwie tury, bo wszyscy nie zmieściliby się razem. Jedzie nas cała gromada – dwie Ciocie pielęgniarki, pedagożki i rehabilitantki. Dzieci wymagają obstawy prawie jeden na jeden. Tak to już u nas jest. No… a do tego ogromna masa bagaży! Ubrania, sanki, respirator, ssaki, całe zestawy leków, opatrunków, rurek, cewników, strzykawek i takich innych bajerów, z którymi nigdy się nie rozstajemy 😉

Dlatego Wujek Grzegorz w sobotę zawozi pierwszych feriowiczów, a pozostała gromada dojedzie w niedzielę.

Trzymamy kciuki za pogodę… o pięknym śniegu. Wierzymy, ze skoro z Lodzi się wynosi, to pewnie właśnie poleciał w góry 😉