Joana…. mieszka dziś ze swoją mamą i tatą. Ma swój własny pokoik i swoje miejsce na ziemi. Ale – nadal jest naszą fundacyjną dziewczynką. Odwiedza nas, bierze udział we wszystkich fundacyjnych akcjach. Bo kochamy się bardzo.
To urocza, bardzo rezolutna i wesołą dziewczynką. Choć pierwsze trzy i pół roku spędziła na szpitalnym oddziale – nadrobiła wszystkie zaległości i pędzi do przodu. Przez kilka lat pobytu w naszym Domu udało się wiele wypracować. Nasi terapeuci nadal wspierają Jej rozwój. Szczególnie ważne jest zaangażowanie naszej Cioci logopedki. Asia oddycha przez rurkę tracheostomijną. Konieczna jest więc intensywna praca z oddechem, mową. Dzięki terapii Asia mówi, śpiewa… i oddycha. Nie potrzebuje już respiratora i odsysania w ciągu dnia. Marzymy o tym, że kiedyś będzie też mieć spokojne noce… bez ryzyka. Ale to jeszcze trochę…

