Maleńka Klaudia zamieszkała z nami dość krótko. Gdy się poznaliśmy była 2 miesięcznym dzidziusiem… po ciężkiej operacji i leczeniu szpitalnym. Potrzebowała medycznego wsparcia i miejsca, w którym bezpiecznie poczeka na nowych rodziców… Bo ku naszej radości – czekały na nią otwarte serca przyszłej mamy i taty.