Dziś Ola jest piękną nastolatką. Patrząc na Jej zdjęcia nie możemy wyjść z podziwu… trudno nam uwierzyć, że czas tak szybko płynie. Ola zamieszkała z nami jako jedno z pierwszych dzieci. Miała bardzo poważne schorzenia neurologiczne i m.in. ogromne problemy ze wzrokiem. Szczęśliwie – dzięki zabiegom, leczeniu i bardzo intensywnej rehabilitacji wiele zaległości udało się nadrobić. Ola zaczęła nawet mówić. Gdy się żegnaliśmy… pomachała nam i powiedziała już po angielsku „Baj baj”.

Właśnie… bo Ola ma swoją rodzinę. Mieszka w Belgii. I jest szczęśliwa.