Dziś żegnamy naszego najmłodszego podopiecznego. Mischel zmarł 26 maja 2010 we śnie. Jego chore serduszko nie poradziło sobie z wyzwaniami jakie napotkał w życiu.

Dostał to co dla Niego najważniejsze: miłość, zainteresowanie, uwagę. I tyle wystarczyło – mógł spokojnie odejść. Nie był sam, zasnął we własnym łóżeczku w naszym Domu.

Pogrzeb odbędzie się dzisiaj o godz. 13 w jego rodzinnych stronach.

„Skarbie mój, ty śpij, ty śpij, a ja
Skarbie mój, do snu ci będę grał.”