Nasza Juleczka w tym tygodniu kończy 6 lat! Nim zdmuchnęła świeczki na swoim torcie – pomyślała marzenie. Nie wiemy jakie, bo przecież takich marzeń urodzinowych się nie zdradza, ale jesteśmy pewni, że się spełni. Bo Julcia ma w sobie dużą siłę, a do tego – ma przy sobie oddanych przyjaciół, którzy poruszą niebo i ziemię, by Jej pomóc. Dlatego: UWIERZ W MARZENIA!
Trzeba marzyć, pragnąć, stawiać sobie cele. I realizować je, nie poddawać się – nawet, jeśli nie wszystko przychodzi od razu. Pamiętajcie – jeśli czegoś się pragnie, to warto o to zawalczyć.
Juleczka jeździ na wózku, nigdy nie będzie chodzić. Ma też różne inne problemy… A spójrzcie na Nią! To energetyczna iskierka. Dla Niej nie ma barier, nie ma rzeczy niemożliwych. Oczywiście – boi się, ostrożnie mierzy się z nowościami. Trenuje, kombinuje. Na swoim wózeczku (bum-bumie) potrafi zrobić takie rzeczy, że oczy otwierają się nam szeroko. Jej wielkim marzeniem jest tańczyć na wózku. Ciągle szukamy trenera, który podjąłby się tego w Łodzi, bo jednak Bełchatów i Poznań są trochę daleko…
Na każdym kroku Julcia uczy nas, że chcieć – to móc. I że wiele barier jest tylko w nas. Zupełnie niepotrzebnie…
