Z radością przyglądam się Dawidkowi i pozostałym naszym dzieciom, które mam nadzieję powrócą do normalnego życia, do jakiego powoli wraca Dawid.
Tak, tak Dawidek wrócił wczoraj do Domu z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach BEZ RURKI TRACHEOTOMIJNEJ! Stało się to co wydawało się nierealne i niemożliwe. Przecież był z nią od urodzenia, dzięki niej oddychał, bez niej nie mógłby żyć. Mimo choroby, trudnych chwil, gorszych dni, nigdy się nie poddawał, a właściwie wszyscy się nie poddawaliśmy. Bo to nasz wspólny sukces – Dawida i osób pracujących w fundacji DOM W ŁODZI, które były z nim w najtrudniejszych momentach życia – ukochane ciocie, wspaniali wolontariusze, pedagodzy, rehabilitanci, pielęgniarki, lekarze, po prostu przyjaciele.
Ja poznałam Dawidka ponad 6 lat temu na oddziale intensywnej opieki medycznej szpitala dziecięcego przy ulicy Spornej. Wierzę, że po prostu musieliśmy się spotkać…
Jola Bobińska (opiekun prawny Dawida)
Prezes i założycielka Fundacji „Dom w Łodzi”