Nasza Rodzina się powiększyła! Zamieszkał z nami Wiktorek – niezwykły czterolatek z burzą blond loków. Poznajemy się z ciekawością, dużą dozą cierpliwości, otwartości i empatii. Wiemy, że to bardzo trudny moment, bo wszystko jest nowe, nieznane. Potrzeba czasu, by powróciło poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Potrzeba czasu, by zaufać nowym Ciociom i Wujkom, by zaprzyjaźnić się z Dziećmi. To ogromna zmiana. Dla nas wszystkich…

Wiktorek przyjechał z ogromnym bagażem. Nie tylko w przenośni… (bo w swoim czteroletnim życiu przeżył tyle, że trudno to dźwignąć). Jego ubranka nie zajmują dużo miejsca… za to sprzęt medyczny, leki i specjalistyczne preparaty żywieniowe – to pudła, pudełka, torby. Rozpakowaniem tych bagaży zajęły się nasze Ciocie pielęgniarki, które już wcześniej przygotowywały się na nowe medyczne wyzwania. Wszystko mamy pod kontrolą.

czas…

Dajemy sobie czas… z jednej strony – życie rodzinne toczy się swoim rytmem. Dzieci poznają się, uczą siebie. Jesteśmy ogromnie dumni, bo widzimy, jak opiekują się sobą na wzajem, jak są życzliwe i chętne do pomocy. Dzielą się zabawkami i proponują wspólne harce. Cudownie jest to obserwować…

Złapać równowagę, oswoić trudne emocje

Wiemy też, że ta sytuacja jest nowa dla wszystkich. Ostatnie zmiany w naszej fundacyjnej Rodzinie budzą wiele emocji. Pożegnanie z Kruszynką – choć oczywiście będące spełnieniem naszych marzeń – było też trudnym wydarzeniem. Zniknęła fundacyjna siostrzyczka, towarzyszka zabaw, z którą dzieliło się radości i troski. Znalazła swój Dom, wyjechała tak daleko, że być może nigdy się już nie spotkamy… To bardzo trudne.

Teraz pojawił się nowy człowiek… ze swoją historią, problemami, marzeniami…

Przyglądamy się temu ze spokojem i zrozumieniem. Wiemy, że potrzeba czasu, by zbudowały się nowe relacje. Wspieramy, towarzyszymy, ale też dajemy przestrzeń…

Z drugiej strony

No właśnie. Z drugiej strony – bardzo intensywnie zajmujemy się zdrowiem i stroną medyczną. Dokumenty i wszystkie pisma dawno już przeczytaliśmy… stosujemy się do zaleceń, które otrzymaliśmy. Ale.. wszystko chcemy też sprawdzić sami. Mamy taką zasadę, że lubimy wszystko zweryfikować. Dlatego umawiamy wizyty i konsultacje. Otwiera się nowy rozdział…

z pewnością będziemy potrzebować Waszego wsparcia… ale… przyjdzie na to czas 😉